Wraz z wejściem w życie ustawy z dnia 20 marca 2015 roku o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw, kierowców na polskich drogach spotkała niemiła niespodzianka. Otóż zgodnie z założeniami ustawy nowelizującej, od dnia 18 maja 2015 roku przekroczenie przez kierowcę na obszarze zabudowanym dopuszczalnej prędkości o ponad 50 km/h prowadzi do wydania przez starostę decyzji administracyjnej o zatrzymaniu prawa jazdy na okres 3 miesięcy. Starosta wydaje powyższą decyzję na podstawie informacji organu kontroli ruchu drogowego, który stwierdził przekroczenie przez kierowcę dopuszczalnej prędkości.
Powyższa regulacja już od samego początku jej obowiązywania budzi kontrowersje nie tylko ze względu na wprowadzenie przez ustawodawcę podwójnej ścieżki karania kierowców (oprócz grzywny z art. 92a kodeksu wykroczeń). Powyższe podyktowane jest również niedoskonałością stosowanych fotoradarów, które rejestrując prędkość, z jaką porusza się dany pojazd, podają jedynie wartości przybliżone. Nie istnieją bowiem urządzenia, które byłyby w stanie zarejestrować dokładną prędkośc poruszającego się pojazdu. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Gospodarki z dnia 17 lutego 2014 roku w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu drogowym, oraz szczegółowego zakresu badań i sprawdzeń wykonywanych podaczas prawnej kontroli metrologicznej tych przyrządów pomiarowych, wartość błędu granicznego dopuszczonych do użytku fotoradarów jest nie większa niż ± 3 km/h dla prędkości do 100 km/h (oraz ± 3% dla prędkości powyżej 100 km/h).
W sytuacjach granicznych, gdy przy uwzględnieniu marginesu błędu pomiaru nie można jednoznacznie stwierdzić, czy rzeczywiście doszło do przekroczenia przez sprawcę dozwolonej prędkości o ponad 50 km/h, kierowcy, mając świadomość niedokładności stosowanych pomiarów, często kwestionują więc ich rzetelność, odmawiając jednocześnie przyjęcia mandatu karnego. W takim przypadku organ kontroli, kierując wniosek o ukaranie sprawcy wykroczenia do sądu karnego, informuje jednocześnie właściwego starostę o przekroczeniu przez kierowcę dopuszczalnej prędkości o ponad 50 km/h na obszarze zabudowanym, co pomimo istnienia wątpliwości co do faktycznej prędkości, z którą poruszał się sprawca wykroczenia, zobowiązuje go do wydania decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy.
Na skutek skarg kierowców skierowanych do sądów administracyjnych wykształciły się dwie zgoła odmienne linie orzecznicze dotyczące dopuszczalności zatrzymania przez starostę prawa jazdy na podstawie jedynie niepotwierdzonej prawomocnym orzeczeniem informacji organu kontroli ruchu drogowego o przekroczeniu dopuszczalnej prędkości.
W ramach jednej z nich reprezentowany jest pogląd, iż organ wydający decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy opiera swoje rozstrzygnięcie wyłącznie na przekazanej mu informacji, która ma charakter dokumentu urzędowego. Organ nie jest bowiem uprawniony do weryfikowania przypisanego kierowcy wykroczenia pod względem merytorycznym (m.in. wyrok NSA z dnia 29 maja 2018 r., sygn. akt I OSK 2190/16, wyrok NSA z dnia 4 października 2017 r., sygn. akt I OSK 490/17, wyrok WSA w Gdańsku z dnia 15 lutego 2018 r., sygn. akt III SA/Gd 900/17, wyrok WSA w Olsztynie z dnia 24 maja 2018 r.).
Drugie stanowisko zakłada, że w przypadku, gdy kierujący pojazdem kwestionuje fakt popełnienia spornego wykroczenia i nie przyjmuje mandatu karnego, orzeczenie o zatrzymaniu prawa jazdy nie może być wydane jedynie w oparciu o przekazaną staroście informację Policji (wyrok NSA z dnia 26 kwietnia 2018 r., sygn. akt I OSK 2452/17, wyrok WSA w Gliwicach z dnia 24 marca 2017 r., sygn. akt II SA/Gl 1138/17, wyrok WSA w Opolu z dnia 17 stycznia 2017 r., sygn. akt II SA/Op 400/16).
W związku z powstaniem w orzecznictwie powyższych rozbieżności dnia 01 lipca 2019 roku Naczelny Sąd Administracyjny podjął uchwałę, w której stwierdzono, iż podstawę wydania decyzji starosy o zatrzymaniu prawa jazdy może stanowić wyłącznie informacja organu kontroli ruchu drogowego o ujawnieniu czynu polegającego na kierowaniu pojazdem z przekroczeniem dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym, a ewentualne orzeczenie w przedmiocie odpowiedzialności wykroczeniowej sprawcy nie stanowi zagadnienia wstępnego w rozumieniu art. 97 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (I OPS 3/18).
Tym samym Naczelny Sąd Administracyjny rozstrzygnął wątpliwości dotyczące prawidłowości działań starostów, pozbawiając jednocześnie kierowców złudzeń, co do możliwości uchylenia się od konsekwencji brawurowej jazdy skutkującej zatzymaniem prawa jazdy poprzez kwestionowanie rzetelności wykonanego pomiaru prędkości.