Na wstępie niniejszego wpisu zaznaczyć trzeba, że będzie on miał charakter uproszczony. Problematyka tzw. kredytów frankowych jest bardzo skomplikowana, do jej pełnego przedstawienia trzeba by napisać monografię a nie wpis na blogu.
KREDYTY FRANKOWE – CZYM SĄ
Czym zatem są tzw. kredyty frankowe? Są to tak naprawdę kredyty złotówkowe (kredyt w zasadzie nigdy nie był i nie mógł być wypłacany we franku szwajcarskim – dalej CHF, tylko w złotówkach – dalej PLN), w których zadłużenie jak i raty spłaty wyrażane są w CHF.
MECHANIZM KREDYTÓW FRANKOWYCH
Rozróżnienie na kredyty denominowane (gdzie w umowie jako kwota kredytu wpisana była kwota w CHF) i indeksowane (gdzie jako kwota kredytu wpisana była kwota w PLN) biorąc pod uwagę aktualne orzecznictwo, traci na znaczeniu. Mechanizm tych kredytów polegał na tym, że kwota kredytu wypłacona w złotówkach była przeliczana na CHF wg kursu kupna z tabeli banku z chwili wypłaty kredytu. Mówimy tu o chwili wypłaty a nie o dniu wypłaty, ponieważ kurs w tabeli banku mógł podlegać zmianie kilka razy dziennie. Podpisując umowę nie była więc znana kwota zadłużenia, zależała ona bowiem od kursu banku z chwili wypłaty, którego przed tą wypłatą nie sposób było ustalić.
Następnie kredyt spłacany był w PLN wg kursu sprzedaży określonego w tabeli banku z chwili spłaty. Znana przy tym była kwota spłaty w CHF, jej równowartość w PLN znana była dopiero w chwili pobrania kwoty raty z rachunku bankowego (abstrahujemy tu od możliwości spłaty kredytu bezpośrednio w CHF, która pojawiła się w zasadzie z chwilą wejścia w życie tzw. ustawy antyspreadowej, co miało miejsce kilka lat później niż podpisanie umowy kredytowej).
ABUZYWNOŚĆ KLAUZUL UMOWNYCH
Dzisiaj powszechnie uważa się zapisy umowne dotyczące przeliczeń PLN-CHF i CHF-PLN za abuzywne i w konsekwencji nie wiążące od momentu podpisania umowy (w dużym uproszczeniu – bank bowiem mógł dowolnie określać kurs PLN-CHF i CHF-PLN). Oznacza to, że uważa się je za zapisy, których nie ma w umowie i to od początku, od jej podpisania.
NIEWAŻNOŚĆ CZY ODFRANKOWIENIE?
Biorąc pod uwagę aktualne orzecznictwo, zarówno Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), jak i sądów polskich (powszechnych i Sadu Najwyższego) stwierdzić trzeba, że nie jest jednoznacznie przesądzony skutek uznania wskazanych klauzul za abuzywne. Możemy w tym wypadku mówić albo o nieważności umowy (i to od dnia jej zawarcia), albo o jej dalszym obowiązywaniu jako umowa kredytu złotówkowego oprocentowana taka jak tzw. kredyt frankowy (LIBOR + marża, czyli tzw. odfrankowienie). Wybór jednej bądź drugiej koncepcji zależy przy tym od składu orzekającego w danej sprawie.